Kolekcje / Kolekcja rodziny Pawlików

Kolekcja rodziny Pawlików

Tomasz Wroński, Archiwum Narodowe w Krakowie

W ramach projektu Archiwa Rodzinne Niepodległej Pani Anna Król udostępniła materiały dotyczące jej rodziny, głównie Floriana Lewandowskiego, żołnierza 5 pułku Piechoty Legionów, w celu wykonania ich kopii i umieszczenia na stronie internetowej projektu. Prezentowana kolekcja składa się z fotografii i korespondencji, dodatkowo odczytanej, przepisanej i uzupełnionej uwagami przez Panią Król.

maria-i-aleksander-pawlikowie

Florian Lewandowski (ur. 1901 r. Zakliczyn nad Dunajcem – zm. 12.XII.1918 r. Lwów), syn Ludwiki z d. Litwa i Tomasza, był uczestnikiem wyprawy na odsiecz Obrońcom Lwowa jaka w listopadzie 1918 roku wyruszyła z koszar przy ul. Rajskiej w Krakowie. Miał siedemnaście lat. Do pierwszych, formujących się wtedy w Krakowie oddziałów Wojska Polskiego, wstąpił na ochotnika. Nie był to cel jego przybycia do Krakowa z rodzinnego miasteczka. Florian miał się uczyć i pracować. Jednak, jak pisał do siostry: „…gwałtowne wezwanie ludu polskiego ze Lwowa i okolicy zmusza mnie do zaciągnięcia się w szeregi…”. Florian dotarł z Wojskiem Polskim do Lwowa, ale stamtąd już nie powrócił.

W domowym archiwum zachowały się jego zdjęcia oraz kilka listów i kartek, jakie napisał w okresie 12.XI - 1.XII.1918 r. Listy adresowane są do starszej siostry, Marii Lewandowskiej (później Pawlikowej), a jeden do kuzynostwa. Napisane są prostym, spontanicznym językiem, często w pośpiechu. Ich lektura, to sposobność zobaczenia żywego człowieka, który skrywa się za suchym opisem wydarzeń historycznych, a także autentyczne świadectwo czasów i chlubnych postaw wielu z tamtego pokolenia...

Prezentowane listy Floriana uzupełniono o rozpisany czytelnie tekst. Dla zachowania autentyczności, nie poprawiano ortografii i interpunkcji. Przypisy własne wprowadzono, by przybliżyć realia w jakich „osadzony” był Autor.

florian-lewandowski-1 12 11 1 12 11 2

      Kraków, 12/11

Kochane! [1]

Do dnia wczorajszego byłem zdolny utrzymać się przy pracy lecz gwałtowne wezwanie ludu polskiego ze Lwowa i okolicy zmusza mnie do zaciągnięcia się w szeregi i tak dziś po raz pierwszy bęndę spał w kosarii oraz pił czarną kawę. Jestem w 5 tym pułku piechoty w 5 tej albo 4 tej kompanii koszary na Rajskiej, mogę być w każdej wolnej chwili w domu. Rozejście moje z Drobnerem [2] nie spowodowało nic i tak że po upływie czasu mojej służby mogę się natychmiast do niego do pracy zgłosić. Dziś otrzymałem od Was legitymacyę właśnie była mi potrzebną. Luniu [3] należy też do milicji, przed godziną wziął karabin i też poszedł pełnić służbę. Nauki częścią nie ma częścią się ją opuszcza.

Dziwi mnie bardzo czemu Adam [4] nie przyjeżdża?

Dziś dopiero chcę i mogę skończyć ten list ale już nie w Krakowie lecz w Przemyślu mam służbę w kosarii wszyscy poszli do kościoła a ja musiałem pozostać. Jest na ogół możliwie jeść jest dosyć. Moc znajomych mam koło siebie – z Wojnicza dwóch, z Zakliczyna Dutkiewicz, teraz ten Strosznajder jest razem ze mną ze Czchowa itd. Przykro mi jest że teraz nic nie bęndę mógł Wam pomódz lecz tródno – może Adam zjawi się wkrótce to jakoś dacie sobie radę. Sytuacya tu nie jest groźna zdaje się gdzieś we środę będziecie słyszeć o odzyskaniu Lwowa. Acha jestem przy 10 tej kompanii 5 półku wojsk Polskich. O ile ten list raz dwa zajdzie to proszę coś napisać pod tym adresem: Lewandowski 5 Półk Wojsk Polskich 10 ta kompania 1 szy pluton Przemyśl.

Ale kończę. Całuję Was serdecznie Wszystkie Florek

 


[1] List jest adresowany do siostry  Marii Lewandowskiej, która wraz z młodszymi siostrami: Teklą, Kazimierą, Bronisławą pozostawała w domu rodzinnym w Zakliczynie nad Dunajcem. Matka Ludwika zmarła w 1908 r., ojciec Tomasz w lipcu 1918 r. W 1918 roku Maria miała 27 lat i jako najstarsza od 10 lat zastępowała pięciorgu rodzeństwa matkę. Autor listów w 1918 r. miał 17 lat.

[2] Pracodawca Floriana.

[3] Leon Sowa  - mąż kuzynki, nauczyciel w VIII gimnazjum w Krakowie, dziadek Marka Tomaszewskiego (muzyka, pianisty).

[4] Adam - starszy brat; chodzi o jego powrót z frontu włoskiego.

adam-lewandowski 20 11 1 20 11 2

Żurawica 20/11

Kochane! [1]

Serdeczne uściski i pozdrowienia oraz ucałowania zasyła z innej koszary

Florek

Napiszcie zaraz czy Adam jest pod adresem

 

                             [Adres zwrotny]

F Lewandowski

          5 Półk Wojsk Polskich

6 komp 3 pluton

     Żurawica Przemyśl


[1] Adresatką korespondencji jest siostra Maria Lewandowska.

21 11 1 21 11 2

Kraków 21/ [?]

Kochana! [1]

Co u Was się dzieje to nie mam pojęcia, czemu nic nie piszecie czy tak nie macie czasu czy może nie odbieracie ode mnie korespondencyi ?

Prosiłbym uprzejmie choć parę słów napisać

Kończąc całuję Was i ściskam serdecznie

Flor


[1] Adresatką korespondencji jest siostra Maria Lewandowska.

maria-z-lewandowskich-pawlikowa 22 11 1 22 11 2

Kraków 22/XI

Kochana Marylko [1]

Jestem bardzo zmęczony bo do 12 tej przed południem chodziłem z panią za ziemniakami z magistratu które już są w piwnicy ale co kłopotów a zanim chłopa z koniem znaleźliśmy ale to jakoś poszło. Teraz godzina 9-ta siedzę w domu przy cherbatce i papierosie. Wieczorem spakowałem paczkę …[tekst nieczytelny]

Całuję Cię i Wszystkich

Florek

                        [adres zwrotny]                     

                                                           Florjan Lewandowski

                                                           Kraków

                                                           Floriańska 29 [?]


[1] Adresatką korespondencji jest siostra Maria Lewandowska.

26 11 1 26 11 2

Żurawica 26/11

Kochana Maniu! [1]

Jestem bardzo blisko pana Smagowicza Dowiedziawszy się że jedzie do Krakowa spieszę się z napisaniem tego listu lecz sądzę że odpowiedź tą samą drogą dostanę.

Otórz jestem tu już od 18 go jest tutaj nie najgorzej tylko tylko że nie ma żadnego prawie porządku. Ostatnie trzy dni byłem na służbie... [tekst nieczytelny] nie spałem ani jednej nocy z powodu napadów ukraińskich.

Co nowego w domu słychać opiszcie Czy Adam przyjechał albo może coś pisze Czy zdrowe jesteście.

Jutro mamy odjechać do Lwowa coś mówią o Warszawie ale pewności nie ma po drodze byłbym w domu. Acha, muszę Wam donieść że w każdej chwili jestem przyjęty z powrotem do Drobnera t znaczy że mam tylko taki wojskowy urlop. Gdyby coś Baśka [2] chciała to nic nie dawać gdyż ona coś za wielkie pretensya ma.

Żeby Smagowicz chciał wziąść dałbym mu dwa prześcieradła co mam i koc ale wątpie inaczej bęndę musiał sprzedać po 30 zł [?] bo tu tak idzie. O ile Adam jest i mógłby to jak dam znać niech przyjedzie to by coś zabrał.

Więcej nie bęndę pisał bo już mam mało czasu

Kończąc całuje Was Wszystkie

Florek

Wójkowi ukłony

Flo


[1] Adresatką korespondencji  jest siostra Maria Lewandowska.

[2] Prawdopodobnie siostra cioteczna  Basia Sowowa.

1 12 1 1 12 2

Lwów 1/12

Kochani Luniowie [1]

Wczoraj przybyłem do Lwowa. Zmęczony w straszny sposób gdyż ostatnie dwa dni i nocy spędziłem w śniegu pod gołym niebem i w gradzie karabinówek jakoś wyszedłem cało. W tej chwili jestem u siostry p. Huclow [?] przy ulicy Kochanowskiego a kosarnia moja na Pijarów

Dziś niby mamy wypoczynek ale całkiem nie pewny. Strzały tu słychać bardzo zdaje się będzie alarm nie dobre to ale co zrobić. Muszę już skończyć ten list gdyż właśnie strzał armatni zwiastuje mi alarm. Proszę Was bardzo napiszcie coś do domu do Mańki [2]

Dziś ma jechać jeden Pan z namiectnictwa [?] i list ten ma zabrać do Krakowa zaniesie zdaje mi się do Drobnera a stamtąd odeszlą do Was.

Kończąc całuje rączki ściskam Dziunie i Janke [3]

Florek [4]


[1] Adresatem listu są Barbara i Leon Sowowie (kuzynostwo, Barbara to cioteczna siostra Floriana) z dwoma córeczkami mieszkali w Krakowie przy ul. Szujskiego 5. Starsza z córek, Jadwiga (Dziunia) to później mama Marka Tomaszewskiego (muzyka, pianisty).

[2] Marii Lewandowskiej.

[3] Jadwiga i Janina – córki adresatów.

[4] Jest to ostatni list od Floriana, wysłany do rodziny. Wg adnotacji na rewersie portretowej fotografii Floriana, zmarł On 12.XII.1918 r. i  leży na Cmentarzu Orląt we Lwowie. Nie są znane bliższe okoliczności Jego śmierci. Odwiedzając Cmentarz Orląt dwukrotnie po roku 2000, nie znaleziono grobu Floriana, nie figuruje on również w ewidencji biura cmentarnego….

florian-lewandowski-2